Nowością tegorocznego Supermaratonu Gór Stołowych będzie dystans LIGHT, czyli 21 kilometrowa trasa. Zawody wystartują dzień po (02.07.2017) głównym biegu, czyli pięćdziesiątce trasy ULTRA.
To już siódma edycja tej imprezy i można powiedzieć, że od niej wszystko się zaczęło. Potencjał terenu dostrzegł lata temu Piotr Hercog, który mieszkając i prowadząc zarazem Schronisko w urokliwej Pasterce trenował przemierzając tutejsze szlaki. Chwilę później, organizator z krwi i kości, spiritus movens wielu imprez, przedsięwzięć i inicjatyw Maciej Sokołowski podjął temat i od tej chwili tworzyli razem tak zwany dream team, organizując zawody biegowe na pograniczu Polski i Czech, w jakże urokliwych Górach Stołowych, a wkrótce później jak w przypadku Dolnośląskiego Festiwalu Biegów Górskich w całej Kotlinie Kłodzkiej.
Ze względu na organizację, pięknie poprowadzoną, malowniczą trasę oraz niepowtarzalny klimat tworzony przez ludzi, wolontariuszy i imprezy towarzyszące Supermaraton Gór Stołowych szybko wpisał się w absolutny “must have” wielu biegaczy.
Jak wiemy biegi górskie w Polsce święcą obecnie triumfy. Wśród biegaczy jest gro osób, które radzą sobie w biegach górskich doskonale. Udowadniają to, choćby kończąc takie dystanse jak Bieg Siedmiu Szczytów (240 km), K-B-L (110 km) czy Super Trail (130 km) w ramach Dolnośląskiego Festiwalu Biegów Górskich. Jednak wśród biegaczy sporo jest też osób, które chciałyby dopiero zacząć swoją przygodę z biegami górskimi, bądź dla których dystans półmaratonu jest w zupełności wystarczającym.
To właśnie z myślą o nich w tym roku zorganizowaliśmy drugie zawody w ramach Supermaratonu Gór Stołowych. 2 lipca odpalamy dystans LIGHT! 21 kilometrowa trasa z przewyższeniami sięgającymi 1050 metrów. Trasa jak to w Górach Stołowych do najłatwiejszych nie będzie należeć - skały, kamienie, liczne podbiegi - jednak przyjeżdżamy tu z myślą by się zmęczyć, prawda? Limit czasu wynosi 5 godzin, a na trasie znajdują się dwa punkty odżywcze. Meta biegu zlokalizowana jest na tarasach widokowych Szczelińca Wielkiego tuż przed schroniskiem.
Zatem już dziś warto sobie postawić pytanie, czy lipiec i Góry Stołowe nie są tym czasem i miejscem, by zacząć swoją przygodę z górami na biegowo!